Rankingi

Firmy podnoszą ceny i ograniczają inwestycje

Opóźnienia w płatnościach powodują, że firmy podnoszą ceny i ograniczają inwestycje.

Firmy podnoszą ceny i ograniczają inwestycje

Już co piąta firma nie płaci kontrahentom w terminie. Dla 68% przedsiębiorców zatory płatnicze są poważną barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Jak wynika z badania „Przeterminowanie faktur w polskich przedsiębiorstwach”, przeprowadzonego przez TGM Research na zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. Nieuregulowane płatności są na tyle poważną przeszkodą w biznesie, że 1/4 przedsiębiorstw jest zmuszona ograniczać inwestycje. Firmy podnoszą też ceny swoich towarów i usług – na takie kroki decyduje się 19% badanych.

Z tego artykułu dowiesz się, że:

  • Skalę zatorów płatniczych pokazują dane Krajowego Rejestru Długów. Według najnowszych danych polskie firmy są zadłużone na 9,07 mld zł. Kontrahentom nie płaci 264,5 tys. przedsiębiorstw. Średnie zadłużenie każdego z nich wynosi 34,3 tys. zł.
  • Perturbacje, jakie zatory powodują w firmach, przejawiają się nie tylko tym, że przedsiębiorcy nie mają z czego zapłacić swoim partnerom handlowym i nie mogą inwestować. Firmy podnoszą też ceny, bo trudna sytuacja wymusiła na nich, by drożej sprzedawały swoje towary i usługi.
  • 13% firm ma problemy z wprowadzaniem produktów na rynek i tyle samo odczuwa pogorszenie swojego wizerunku, czego rezultatem są słabsze warunki finansowe dostaw, jakie proponują im kontrahenci. Co 10. jest zmuszony zmniejszać zatrudnienie i obniżać pensje pracownikom.
  • Przedsiębiorstwa czekają na zapłatę średnio 22 dni od upływu terminu wskazanego na fakturze. Ale wszystko zależy od branży, w jakiej działają. Największą cierpliwością muszą wykazać się przedstawiciele budownictwa – przeciętne spóźnienie wynosi tam 27 dni, natomiast w handlu mniej niż średnia, bo 18 dni.

Skalę zatorów płatniczych pokazują dane Krajowego Rejestru Długów. Według najnowszych danych polskie firmy są zadłużone na 9,07 mld zł. Kontrahentom nie płaci 264,5 tys. przedsiębiorstw. Średnie zadłużenie każdego z nich wynosi 34,3 tys. zł.

Reklama
Banne 300x250 px Furniture Romania ZHali Imre

ZOBACZ TAKŻE: Mnożą się problemy branży meblarskiej

Firmy podnoszą ceny i są mniej wiarygodne

Perturbacje, jakie zatory powodują w firmach, przejawiają się nie tylko tym, że przedsiębiorcy nie mają z czego zapłacić swoim partnerom handlowym, nie mogą inwestować i są zmuszeni drożej sprzedawać towary i usługi. 13% ma problemy z wprowadzaniem produktów na rynek i tyle samo odczuwa pogorszenie swojego wizerunku, czego rezultatem są słabsze warunki finansowe dostaw, jakie proponują im kontrahenci. Co 10. jest zmuszony zmniejszać zatrudnienie i obniżać pensje pracownikom.

37% przedsiębiorców postrzega nieterminowe płatności jako istotny problem, z czego 16% określa mianem „bardzo poważnego”. Dla 38% firm jest to średni kłopot. Płacenie z poślizgiem jest dotkliwe zwłaszcza dla branży budowlanej. Tutaj odsetek przedsiębiorstw wskazujących zatory płatnicze jako poważną barierę w działalności sięga aż 62%, czyli ok. dwa razy więcej niż w usługach, transporcie czy handlu (30-37%). Najlepiej oceniają sytuację przedsiębiorstwa przemysłowe – niepłacenie przez klientów jest poważną przeszkodą dla co  4. firmy wytwórczej.

Brak bieżącego dopływu pieniędzy powoduje, że firmy nie mogą racjonalnie zaplanować pracy, zatrudnienia i zdobywania nowych zleceń. Trudno zarządzać firmą, jeśli nie wiadomo, kiedy na konto spłynie zapłata. Z praktyki wiemy, że szczególnie małe i średnie firmy mają opory przed dochodzeniem należności u partnerów handlowych. Obawiają się, że kontrahent się obrazi, kiedy odbierze telefon z firmy windykacyjnej. Ale to właśnie profesjonalni negocjatorzy potrafią znaleźć rozwiązanie, które będzie w stanie przyjąć wierzyciel i dłużnik – mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.

ZOBACZ TAKŻE: 6 powodów podwyżek cen

Ile trwa czekanie na pieniądze?

Przedsiębiorstwa czekają na zapłatę średnio 22 dni od upływu terminu wskazanego na fakturze. Ale wszystko zależy od branży, w jakiej działają oraz regionu. Największą cierpliwością muszą wykazać się przedstawiciele budownictwa – przeciętne spóźnienie wynosi tam 27 dni, natomiast w handlu mniej niż średnia, bo 18 dni. Różnice widać także w regionach. Najkrócej na pieniądze czekają przedsiębiorcy z województw: łódzkiego i świętokrzyskiego (16 dni) oraz lubelskiego, podkarpackiego i podlaskiego (18 dni). Największe opóźnienia występują z kolei w Wielkopolsce, Lubuskiem, na Pomorzu Zachodnim (25 dni) oraz na Mazowszu (24 dni).

Średnia nie pokazuje jednak pełnego obrazu. Co prawda 60% wartości niezapłaconych faktur mieści się w przedziale do 3 miesięcy, ale 11% jest przeterminowana od 6 do 12 miesięcy, a 12% ponad rok.

Czas gra na korzyść dłużnika. Im dłużej pozwalamy mu nie płacić, tym trudniej potem odzyskać od niego pieniądze. Niestety sektor MŚP popełnia wciąż ten sam błąd, przedsiębiorcy dają się zwodzić obietnicami, zwlekają z bardziej stanowczym upomnieniem się o swoje pieniądze, aż brak pieniędzy zaczyna uderzać w działalność ich firmy. Dlatego zawsze radzimy przedsiębiorcom, aby nie zwlekali z przekazaniem niezapłaconych faktur do windykacji. Negocjatorzy są w stanie doprowadzić do szybkiej spłaty zadłużenia i przywrócenia relacji handlowych pomiędzy kontrahentami. Ta możliwość dalszej współpracy biznesowej jest bardzo ważna, bo wówczas obie strony są zmotywowane do działania na uczciwych zasadach: my sprzedajemy dobry towar lub usługę, wy płacicie na czas – wyjaśnia Jakub Kostecki.

Co zrobić, gdy kontrahent nie płaci?

Z naszego doświadczenia wynika, że istnieje grupa firm, która w sytuacji, gdy klient nie płaci w terminie, ratuje się faktoringiem. Robią to zawczasu, bo wiedzą, że będą czekać na pieniądze nie tylko z powodu długiego terminu płatności na fakturze, ale też dlatego, że dany kontrahent notorycznie opóźnia zapłatę. Faktoring jawny ma tę zaletę, że dodatkowo motywuje kontrahenta do zapłaty. Jest rozwiązaniem rekomendowanym dla przedsiębiorców, którzy chcą zdyscyplinować swoich partnerów i otrzymywać płatności w terminie, jednocześnie „grając” z nimi w otwarte karty – podsumowuje Emanuel Nowak, ekspert firmy faktoringowej NFG.

Gdy co czwarta badana firma nie dostała pieniędzy za 30% i więcej wartości sprzedanych towarów bądź usług, staje się to groźne dla utrzymania płynności finansowej.

Badanie „Przeterminowanie faktur w polskich przedsiębiorstwach” zostało przeprowadzone przez TGM Research na zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso w styczniu 2023 r. techniką CAWI na reprezentatywnej grupie 517  mikro, małych i średnich firm wystawiających faktury z odroczonym terminem płatności.